ORDERY NAPOLEOŃSKIE. Ordery generałów polskich w epoce napoleońskiej
Warszawa: KARABELA 2018; nakład ograniczony
ISBN: 978-83-61229-07-0
format cm 31 x 22, oprawa twarda, obwoluta, egz. zafoliowany
s. 168, ilustr. kolorowych 44, czarno-białych 4, tabele
Tekst w języku angielskim i polskim.
Autor Tadeusz Jeziorowski jest wybitnym znawcą falerystyki polskiej i światowej. Uczestniczy od wielu lat w pracy Zespołu do opracowywania i opiniowania spraw dotyczących orderów i odznaczeń, heraldyki i weksylologii w Kancelarii Prezydenta RP oraz Komisji Heraldycznej przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Jest członkiem Stowarzyszenia Miłośników Dawnej Broni i Barwy, Polskiego Towarzystwa Heraldycznego, niemieckiego BDOS (Deutsche Gesellschaft für Ordenskunde e. V.).
„Na mundurach Wojska Polskiego Księstwa Warszawskiego, a tym samym i na mundurach noszonych przez generałów Księstwa, także tych, którzy swe generalskie stopnie uzyskali w służbie francuskiej lub włoskiej, widniały najczęściej dwa odznaczenia – polski Krzyż Wojskowy, dziś znany pod potoczną nazwą Krzyża Virtuti Militari i francuska Legia Honorowa.
Krzyż gwiaździsty Legii i krzyż polski to jednoznaczne znaki nagrody za męstwo i trudy bitewne, stąd posiadanie tych odznaczeń było powodem do chwały. Ale obok krzyży orderu polskiego i orłów napoleońskiej Legii na piersiach mundurów generalskich z tego czasu lśniły także inne znaki wysokiego uznania za służbę. Najważniejsze były dwa ordery napoleońskie, utworzone przez samego Cesarza: Korony Żelaznej (włoski) oraz Zjednoczenia. Dodatkowymi były odznaki orderów tych państw, gdzie na tronach zasiadali władcy, będący członkami rodziny cesarza Napoleona: Korony Westfalskiej, Obojga Sycylii oraz Order Hiszpanii. Ich dopełnieniem były ordery niemieckie: Bawarii, wchodzącej w skład Związku Reńskiego i Palatynatu Reńskiego, będącego dawniej w unii z Bawarią – Order Świętego Huberta, Wojskowy Maksymiliana Józefa i Lwa Palatyńskiego. Dwu najwyższych ówcześnie orderów polskich, Orła Białego i Świętego Stanisława, udzielano wyjątkowo – kilku generałów otrzymało je w latach poprzednich.” [Fragment wstępu].
Autor przybliża nam historię powstania danego orderu, opisuje szczegółowo jego wygląd oraz materiał, z którego został wykonany, a także podaje nazwiska generałów, daty i okoliczności otrzymania przez nich tego odznaczenia. Tekst został wzbogacony licznymi ciekawymi cytatami z pamiętników z epoki, odnoszących się do zdarzeń związanych z nadaniami znaków orderowych. Zawiera także dwie tabele z wyszczególnionymi odznaczeniami (także ich klasami) oraz rokiem nadania. Pierwsza tabela dotyczy 58 generałów Księstwa Warszawskiego, a druga – 10 polskich generałów w służbie obcej. Poza tym w publikacji znajduje się indeks nazwisk, obszerna bibliografia literatury polskiej i obcej oraz spis zamieszczonych ilustracji.
Autorem większości barwnych ilustracji jest znany malarz Ryszard Morawski. Jego wierne i precyzyjne gwasze wspaniale uzupełniają tekst opisujący ordery.
Książka jest skierowana do czytelnika polskiego oraz obcego, posługującego się językiem angielskim. Strony parzyste zawierają tłumaczenie na język angielski, zaś strony nieparzyste – tekst w języku polskim. Wydawcy przyświecała idea dotarcia z książką do czytelników na całym świecie, interesujących się tą tematyką. Po raz pierwszy została ona zasygnalizowana w naszej publikacji Wojsko Księstwa Warszawskiego. Generałowie, adiutanci, sztaby. Niniejsza książka stanowi obszerne rozwinięcie tego dotąd mało znanego zagadnienia.
Potwierdzeniem, iż najszybciej można było uzyskać krzyż na polu bitwy, jest wspomnienie w pamiętnikach gen. Weyssenhoffa, zarazem świadectwo pięknej postawy polskiego oficera. Po bitwie pod Smoleńskiem Napoleon, zadowolony działaniem wojska polskiego, przybył sam do naszego obozu i, rozpytując o najmniejsze szczegóły, hojnie rozdawał krzyże wszystkim stopniom. […] Cesarz, otrzymawszy od pułkownika zaszczytne świadectwo dla jednej ze środkowych kompanii pewnego pułku, rozkazał zapisać krzyż legii honorowej dla dowódzcy, stojącego na czele tej kompanii, co usłyszawszy tymczasowy dowódzca, porucznik, przystąpił do cesarza i rzekł:
– „Sire, la récompense, que vous m’accordez ne m’appartient pas; c’est au capitaine, qui nous a commandé, qu’elle est dûe.” [Najjaśniejszy Panie, nagroda, którą zechciałeś mi udzielić, nie mnie się należy, a kapitanowi, naszemu dowódcy].
Cesarz zdziwiony:
– „Et oú est donc le capitaine?”[A gdzie jest kapitan?]
– „Blessé, á l’ambulance”. [Ranny, w lazarecie].
Ten postępek porucznika (którego na nieszczęście nazwiska nie pamiętam), tak wzruszył obecnych, że generałowie, stojący za cesarzem, klasnęli w ręce. Sam Napoleon milczeniem zdradzał wzruszenie, a porucznik w skromnej i szlachetnej postawie stał przed cesarzem, oczekując wyroku. Obadwaj zostali ozdobieni.”
Kapitalną scenę przytoczył także Załuski, cytując wspomnienie Wincentego Dobieckiego o bitwie pod Montmirail, 11 lutego 1814 roku, w której Dobiecki ze swym szwadronem służbowym szwoleżerów zagarnął batalion piechoty pruskiej: Gdym ich [przeszło 400 jeńców] prowadził, przysłał mi cesarz przez jenerała [Claude-Étienne] Guyot zawiadomienie, że mi daje krzyż Legii Honorowej, a gdym temu jenerałowi pokazał, że jestem oficerem Legii, powiedział mi: – »Allez parler à l’Empereur« (idź, rozmów się z cesarzem). Przyszedłem więc z boku do cesarza, gdym kilka razy powtórzył: »Sire!«, obrócił się i zapytał: – »Que me voulez-vous?« (czego chcesz ode mnie?). Odpowiedziałem mu więc, że jestem kapitanem, który zabrał batalion pruski. – »A więc daję ci krzyż.« – »Już mam krzyż oficerski, Najjaśniejszy Panie!« – »A jakiż stopień masz młodzieńcze (jeune homme)?« – »Jestem kapitanem.« – »A więc mianuję cię szefem szwadronu.« [podpułkownikiem]. W tej chwili takem osłupiał, żem stał jak wryty.